JAK PORADZIĆ SOBIE Z ZIMOWĄ DEPRESJĄ, CZYLI OTULAJĄCA MOC PACHNĄCEJ PIELĘGNACJI.
Jeśli tak ja ja dopada Was chandra z powodu szarego nieba i małej ilości słońca to zapraszam do zapoznania z moimi propozycjami jak sobie z nią radzić.
Wybierz miękkie szale, otulające swetry i ciepła skarpetki, a gdy wrócisz do domu weź gorącą kąpiel. Wanna pełna parującej wody pomoże Ci się odprężyć. Co jeszcze może pomóc?
Cudowny zapach unoszący się z wanny i po kąpieli pozostający na skórze. Hagi Proszek do kąpieli z kozim mlekiem, to produkt o którym myślałam od dłuższego czasu. Gdy otwiera się opakowanie od razu czuć piękny zapach, uwierzcie, nie znam niczego piękniejszego. To słodka głęboka i niedusząca woń, można także wyczuć nuty mleka. Po wsypaniu proszku do wody zapach jest delikatny, pozostaje na skórze jeszcze przez kilka godzin.
Skóra w tym trudnym okresie wymaga dogłębnego nawilżenia, po każdej kąpieli warto wmasować w nią balsam lub masło do ciała. W mojej łazience ostatnio zagościł WELEDA Skin Food Body Butter zawierające naturalne ekstrakty, oleje i masła. Ma intensywny cytrynowo-limonkowy zapach. W opakowaniu ma konsystencje stałą, przy dotknięciu zamienia się w krem. Łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze lecz zapach cytrusów.
Jednym z elementów bardzo narażonych na przemarzanie w czasie zimy są usta. O nie musimy zadbać ze szczególną uwagą. Tu nie wystarczy samo nawilżenie, produkt, który wybierzemy musi wspomóc szybką regenerację.
Na moich ustach zagościł drugi produkt WELEDA Skin Food Lip Butter. Jest to gęsty olejek o cytrusowym zapachu i smaku, który nie wszystkim przypadnie do gustu ze względu na swoją intensywność. Nawilżenie poczujecie od razu, produkt długo utrzymuje się na wargach.
Komentarze
Prześlij komentarz