OLEJE DO TWARZY CZYLI JAK PRZYWRÓCIĆ SKÓRZE BLASK


Oleje najlepsza kosmetyki pielęgnacyjne

Dużo czasu spędzam na opisywaniu Wam kosmetyków, które przykrywają naszą skórę. Jadnak najbardziej chciałabym mieć nieskazitelną cerę i tylko podkreślać usta czy policzki. Tak jednak nie jest i moja skóra wymaga bardzo dużo opieki, jak mogliście przeczytać tutaj zdarza się też, że jej stan znacząco się pogarsza ze względu na testy produktów kosmetycznych. Moja skóra jest alergiczna i nie trudno bym zrobiła sobie krzywdę nawet bardzo naturalnym specyfikiem. Co robię, gdy wszystko mnie piecze, moją skóra robi się szara lub coś ją zapycha? Zaczynam od olejowania. Ograniczam produkty jakie stosuję do minimum gdzie podstawą są oleje. Z jednej strony pomaga to odetkać zapchane pory rozpuszczając sebum, naturalne składniki i witaminy nawilżają i odżywiają komórki, a na dodatek olej pozostawia ochronny filtr, którego moja skóra jest pozbawiona. Czemu, więc dodaje inne produkty do swojej rutyny pielęgnacyjnej? By skóra się nie przyzwyczaiła i w sposób naturalny regulowała wydzielanie sebum oraz dla dodania dodatkowego nawilżenia. Głównie używam olejów jednoskładnikowych skąd nie dostarczam wszystkiego czego potrzeba za jednym zabiegiem. Sprawdzonych kremów do twarzy mam tylko jeden i jeszcze jeden pod oczy, natomiast z olejami sytuacja wygląda z goła inaczej. :)

Olej Róża - Malina z Ministerstwa dobrego mydła

Od niedawna używam wieloskładnikowego produktu jest to serum olejowe Róża - Malina z Ministerstwa dobrego mydła. Trudno opisać zapach tego produktu, nie będę nawet próbować, uwierzcie proszę na słowo, że to najcudowniejszy zapach cukierkowo-kwiatowy. Dla smakoszy zapachów w ofercie Ministerstwa jest olej z pestek śliwek, który pachnie jak esencja marcepanu. Po nałożeniu tego produktu od razu zauważalna jest zmiana koloru skóry. Olej ma bursztynowy odcień dający efekt opalenizny na skórze, który zmywamy przy oczyszczaniu. Mogłabym tak wyjść z domu - saute bo skóra wygląda na wypoczętą i młodzieńczo rozświetloną, jednak trzeba pamiętać o filtrze, gdyż serum zawiera witaminy C i A. Ja ten produkt stosuje na noc ( producent podaje, że można go nakładać pod makijaż), rano cera wygląda na wypoczętą, rozświetloną i ujednoliconą. Myśle, że dogłębne rezultaty będą widoczne po kilku miesiącach stosowania.

Olejowanie twarzy i włosów

Jak trafiłam na ten produkt? Zakochana jestem w olejach z róży, które do tej pory ratowały mnie gdy potrzebowałam usuną przebarwienia lub załagodzić dyskomfort spowodowany uczuleniem, suchością skóry. Porównując tej olej z kosmetykami przeznaczonymi do rozjaśniania przebarwień z aktywną wit.C spisuje się on równie dobrze.

Oleje do twarzy

Kilka moich ulubieńców i ich zastosowania:
  • Olej kokosowy: demakijaż twarzy, wmasowuje olej w twarz, rozpuszczając tm samym wszystkie kosmetyki, następnie używam żelu do mycia twarzy
  • Olej rycynowy: służy mi do olejowania włosów, na wilgotne włosy nakładam olej i pozostawiam pod czepkiem minimum godzinę. Jest to też remedium na wypadające włosy. 
  • Olej z dzikiej róży: stosuję także na końcówki włosów przed snem lub dodaje do odżywki jedną kroplę.
  • Dowolny olej: smaruję nogi przed goleniem jak stosuje się piankę do golenia
Oleje stosuje także jak wspomagacze lub ulepszacza, a czasem zamiast leków. 


Różne potrzeby, różne oleje

Czas przedstawić mojego faworyta i agenta do zadań specjalnych. 

Olej z czarnuszki przywiozłam z Maroka jako pamiątkę do olejowania włosów. W czasie wycieczki producent zachwalał go jednak na schorzenia przewodu oddechowego. Po powrocie do Polski dopadł mnie silny kaszel, a ja nie miałam w domu ani leków, ani domowych malin. Pozostało mi spróbować, zgodnie z zaleceniami marokańskiego szamana, herbaty z olejem z czarnuszki i miodem. Fakt ciężko to przełknąć za pierwszym razem, teraz sprawia mi to smakową przyjemność, może dlatego, że kaszel zniknął po godzinie, a ja stosując go regularnie nie zapadam na przeziębienia. Sam olej możemy pić, wcierać, robić sauny z jego udziałem i pewnie na każdy inny sposób jaki tylko przyjdzie nam na myśl. Ma on właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe, wspomaga leczenie alergii, regenerację nerek i wątroby, ale przede wszystkim oskrzeli. 
W swoim składzie olej ten zawiera wit. A, E, F, B1, B3, B6, biotynę, cynk, selen, magnez, żelazo, fosfolipidy, flawonoidy, nigelle i olejki eteryczne.

Coś o czym warto poczytać, ja musiałam sprawdzić w dokumentach dot. badań oraz prasie medycznej by uwieżyć, pomaga zwalczać raka. ( jeśli taki wątek Was interesuje to poszukajcie w artykułach obcojęzycznych). Leczy też inne problemy jak nadciśnienie, wspiera walkę z cukrzycą. może jest tu ktoś z wykształceniem medycznym by się wypowiedzieć w sposób profesjonalny?

Wracając do właściwości kosmetycznych:
  • Chroni przed wolnymi rodnikami
  • nawilża i ujędrnia skórę
  • zmniejsza widoczność blizn
  • pomaga opanować zmiany skórne jak trądzik, łuszczyca, AZS, poparzenia skórne
  • wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe
  • wzmacnia włosy i zmniejsza ich wypadanie, stymuluje wzrost
  • redukuje cellulit.
Jest to jedyny znany mi ojej, który należy przechowywać w lodówce po otwarciu butelki.




Komentarze

  1. Moda na olejki omijała mnie dość długo - dostałam olejek z Inglota, niby praktycznie sama natura. Beznadziejny, zraziłam się na długo. Jakiś czas temu dopadła mnie fantazja i sama zrobiłam sobie mix, tym razem z prawdziwych naturalnych olejków (pestki brzoskwini i herbaciany) i to działa! Pięknie nawilża i łagodzi stany zapalne. Zainteresowałaś mnie tym olejkiem z czarnuszki, skuszę się przy najbliższej okazji ❤️

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz